Do sklepu
Poniedziałek, 8 sierpnia 2011
Wycieczka: 4.60 km | w terenie: 0.00 km | czas wyjazdu: 00:20 h | średnia: 13.80 km/h | vmax: 0.00 km/h | temperatura: st C | rower: Kelly's Spider | Kategoria Chełm
Do sklepu po wkładkę do zamku.
Poniedziałek, 8 sierpnia 2011
Do sklepu po wkładkę do zamku.
Piątek, 5 sierpnia 2011
Ładna pogoda, a mi się kończy urlop, ale jak tu nie być na urlopie w Kaziku przecież to nie wypada.
Rekreacyjnym tempem udałem się ścieżką wzdłuż wału i w Parchatce zdziwienie. Na końcu ścieżki na środku stoi kopara i przejazdu nie ma a myślałem że dalej śmignę wałem do Bochotnicy, no nic w Parchatce na szosę (nie cierpię dróg bez pobocza).
W Kazimierzu trochę pokręciłem się po rynku (święto dyszla było), trochę koło namiotów kinowych (Dwa Brzegi) i dalej udałem się wałem w kierunku kamieniołomów docelowo do promu.
Miała być wyprawa dwa brzegi ale niestety prom nieczynny z powodu wysokiego stanu Wisły. Szybka zmiana planów i prom zamieniłem na wiatrak w Mięćmierzu. Od promu udałem się podwieeelką górę (zamiast pojechać dołem) prowadziłem rower bo nie mogłem podjechać, a jak była górka to i w dół było, Albrechtówka i Mięćmierz i wiatrak. Powrót przez Czerniawy i do Puław. Po drodze w Parchatce mały browarek a w Puławach na koniec KEBAB!!
Smaczny kebab na Piaskowaj w promo cenie (zestaw - mięso, surówka i fryty za 9,45zł)
Koniec ścieżki rowerowej w Parchatce. Budują czyli bedzie dalc]sza część ścieżki :)
Wejście na statek dla nurków
Naliczyłem z 6 jednostek pływających nie licząc tych co stoją jako bary, prawie jak nad morzem w porcie
To co lubię, chcę taką butlę w domu
Kamieniołomy
Dojazd do promu
Po lewej wiatrak
Janowiec
Mięćmierz
Pijany rower
Wierni maszerowali do Częstochowy
Środa, 3 sierpnia 2011
Puławy-Bałtów-Żyrzyn-Pogonów-Żyrzyn-Bałtów-Puławy
W dniu dzisiejszym postanowiłem odwiedzić rodzinę (ciotka i wujek) w Pogonowie.
Trasa prowadziła częściowo szlakiem niebieski (do Bałtowa), następnie do Żyrzyna drogą 824. Za m. Żerdź skręciłem w las miało być krócej no i może było ale piach nie dawał jechać więc czasowo się wydłużyło a nie skróciło. U ciotki godzinna przerwa na ENERGY BEER DRINK, kabanoski i orzeszki ziemne.
Powrót zaliczyłem przez baranów bo w piachu już nie chciałem się babrać.
Słit foto
ZAMORDOWANYM W 1943 RODAKOM. MIESZKAŃCY BAŁTOWA 22 LIPCA 1973R
Morderczy piach
ENERGY BEER DRINK
FANATYCY
Wtorek, 2 sierpnia 2011
Puławy-Młynki-Wronów-Osiny-Końskowola-Skowieszyn-Puławy
Zbierałem się od rana ale Call of Duty było silniejsze więc do 11.30 zabijanie, 11.40 przebrany wystartowałem. Niby pochmurno niby ma padać ale nic wystartowałem. W Młynkach czarna chmura po lewej, szosa mokra. Osiny chmura po prawej. A dalej już bez chmur do Puław. Wpadłem do żony do pracy a ona mówi mi że w Puławach kropiło. Więc miałem szczęście i mnie nie zmoczyło a już myślałem że wrócę mokry.
Poniedziałek, 1 sierpnia 2011
Trasa całkowicie po asfalcie bo błota mam dość.
Starym mostem w Górze Puławskiej w prawą. W Wysokim Kole przy sanktuarium w lewo i dalej do Leokadiowa, dojeżdżamy to drogi nr 12 i do Puław. Nie cierpię dróg typu nr 12, zapier.... samochody że hej, tyle dobrze że jest pobocze.
Przy okazji pochwalę się nowymi zakupami :)
nowe buty, bo adidasków szkota na błoto i wodne wyprawy
pedałów SPD nie mam ale buty już mam, buty są uniwersalne więc pasują i do zwykłych pedalców
I nowe klamki. Napisane było że do BMX ale naprawdę jestem zadowolony bo stare były już rozklekotane
Wisła, w oddali nowy (w sumie już stary) most
Pierwsze województwo "zaliczone", w znaku dziwne dwie dziury takie 9mm
Było buuum
drugie województwo "zaliczone" :)
Leroy Merlin się buduje no i Mc'
Czwartek, 28 lipca 2011
Miał być niebieski szlak i Piskory ale niestety, drogi pozalewane brak dojazdu i Piskory poszły w niepamięć. Ale za to też miałem mokro i jakie przeżycia.
Droga standard czyli, Azoty, Gołąb dalej wzdłuż torów i w prawą na przejeździe kolejowym. Tam zaliczona piaskarnia a przed Niebrzegowem radiolatarnia lotniska w Dęblinie. Znajduje się w prostej linii od pasa startowego.Służy do naprowadzania samolotów schodzących do lądowania.
Radiolatarnia ścieżki podejścia do pasa startowego tzw. "dalsza".
No i dalej kierunek Piskory i właśnie tu zaczynają się problemy. Droga zalana więc dawaj znajdę inną i zaczęło się, jadąc przez łąki zaczynało być bardziej mokro pod kolami pierwsza, druga kałuża na drodze (nie dało się objechać bo wszędzie mokro a droga najpewniejsza) jakoś przejechać się dało ale już kolejne to kupa w lesie. Wysoka trawa na drodze, kałuża no i zrobiłem rower wodny, pedałowałem z butami pod wodą i ta 4 kałuże zaliczone a Piskory NIE i na dodatek droga mi się skończyła a wracać tą samą to mi się nie uśmiechało. Trochę się cofnąłem i znalazłem drogę do lasu i wtedy odetchnąłem laskiem dojechałem do Bałtowa tam w sklepie gieesowskim (tak Pani nazwała ten sklep gdy pytałem czy jest jakiś czynny w okolicy) mały browarek i nawrotka w stronę Zakładów Azotowych. Na koniec do wujka na działki przemyć rower i do domu. Ufff wreszcie koniec
Wiadomo co
Nieczynny dworzec PKP Gołąb
Tablica przed piaskarnią. Była jeszcze jedna "WSTĘP WZBRONIONY" ale nie widziałem jej za bardzo
ISKRA. Co chwilę przelatywały, szkolenie pełną parą
Nieszczęsne kałuże które zrobiły z mojego roweru, rower wodny
Radiolatarnia. Teren wojskowy, ogrodzony i za bardzo nic tam nie ma, anteny na środku domek przed którym siedziało 2 żołnierzy i jakieś dziecko.
Środa, 27 lipca 2011
Rower odebrany. Wymieniony suport (prawdopodobnie niepotrzebnie bo przyczyną dziwnych strzelań, prykań itp. był łańcuch który się rozpiął), no i serwisant powiedział że udało mu się sklepać łańcuch bez ujmowania ogniwa. Jazda próbna no i pech a może szczęście, znowu coś strzela , pryka więc krótki postój, wnikliwe przyglądanie się w łańcuch i co? znowu rozpięty. Nawrót do serwisu zameldowanie Panu o problemie no 5 minut roboty , łańcuch lżejszy o jedno ogniwo i zero prykań. Więc jak pisałem na początku wymiana suportu była zbędna, Pan serwisant mówił ze no jakieś lekkie luzy są ale pewnie poddał się mojej sugestii bo mu powiedziałem że prawdopodobnie to suport i pociągnął temat dalej i sprzedał mi suport, ale przynajmniej mam nowy suport (chyba :) )
Wtorek, 26 lipca 2011
Rower wylądował w serwisie. Wymiana suportu i skrócenie łańcuch. Jutro może bedzie do odbioru i w końcu może normalnie pobrykam.
Czwartek, 21 lipca 2011
Runda po mieście
Zaliczony nasz piękny miejski stadion (jazda od strony lasu), działki (Sienkiewicza), osiedle Niwa od strony lasu i na koniec Wisła (stary most) i powrót do domu.
Nasz super hiper stadion
i piękne trybuny
Chyba znowu stadion nie przejdzie odbioru technicznego i otwarcie szykuje się na zimę :)
Budowa portu w Puławach. Chyba będzie taki jak w Gdańsku
Czwartek, 16 czerwca 2011
Dzisiejszym celem wycieczki był wiatrak położony ok 14 km od Chełma w stronę Hrubieszowa. Wiatrak znajduje się nad małym zalewem gdzie jest kawałek plaży. Wycieczka realizowana z Wieśkiem. Pod koniec (ok 3-5 km) złapał nas deszcz ale był to przyjemny prysznic.
Z dedykacją dla Donalda